[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sporządzili z krótkich drewien, unosząc głazy z ziemi na pierwszy rząd odstępów. Ilekroć
kamień wydostał się na ten rząd, kładziono go na inną machinę, która stała na pierwszym rzędzie
stopni, a z tego wyciągano go za pomocą tej innej machiny na drugi rząd. Ile bowiem było
rzędów stopni, tyle było machin, albo też przenoszono tę samą machinę, ponieważ była jedyna i
łatwa do niesienia, na każdy szereg, ilekroć kamień z niej wyjęli (wolę podać oba sposoby, jak
o nich opowiadajÄ…)." [10]
"Machiny" Herodota wywołały wiele dyskusji w kręgach specjalistów. Herodot mówiąc o
rusztowaniach, po których piętro po piętrze podnosi się kamienie, przypuszczalnie miał na myśli jakiś
system podnoszący czy wielokrążki. Byłoby to w zasadzie całkiem do przyjęcia, gdyby nie fakt, że
specjaliści, którzy powinni się przecież znać na rzeczy, stanowczo zaprzeczają. Prof. architektury
John Fitchen z Colgate University w USA, który bardzo intensywnie zajmował się technikami
budowlanymi naszych przodków, tak pisze o sprawie budowy piramidy Cheopsa:
"Z całą pewnością możemy twierdzić, iż z wyjątkiem niewielu, stosunkowo niewielkich bloków
(a i wówczas tylko w szczególnych warunkach) starożytni Egipcjanie w ogóle nie wciągali
budulca na górę ani za pomocą wielokrążków, ani zwykłych lin. Potężne, niekiedy wręcz
monumentalne monolity wykluczają możliwość wciągnięcia ich na linach. Kamienne ciosy, z
których zbudowane są piramidy, transportowano raczej przy użyciu środków pomocniczych
takich jak kliny, dzwignie czy kołyski." [11]
Pogląd ten potwierdza starożytny historyk Diodor Sycylijski, który w opisach niejednokrotnie
był bardziej drobiazgowy od swojego poprzednika Herodota. Diodor twierdzi, że "w owych czasach
machin jeszcze nie wynaleziono". Porównywanie tekstów obydwu historyków bywa bardzo
ekscytujcąe, przy czym przez cały czas trzeba pamiętać, że zarówno Herodot jak i Diodor
przekazywali tylko to, co sami zasłyszeli na miejscu od innych. W końcu, gdy o niej pisali, piramida
stała już w całym swoim majestacie od z górą dwóch tysięcy lat.
"Ósmym królem byÅ‚ Chemmis z Memfis. RzÄ…dziÅ‚ on lat pięćdziesiÄ…t i wybudowaÅ‚ najwiÄ™kszÄ… z
trzech piramid, które zalicza się do siedmiu cudów świata [...] Cała składa się ona z twardego
kamienia, który
wprawdzie bardzo trudno obrobić, ale który ma potem trwałość wieczną. Bo powiadają, że nie
mniej niż tysiąc lat upłynęło do naszych dni od tamtej chwili, a inni nawet, że więcej niż trzy albo
cztery tysiące, a kamienie jeszcze trwają w swoim pierwotnym ułożeniu i cała budowla
jest nienaruszona. Opowiadają, że kamienie sprowadzano z Arabii
z dużej odległości i że budowa odbywała się za pomocą wałów, bowiem w owych czasach
machin jeszcze nie wynaleziono. A co najdziwniejsze: chociaż wybudowano tu dzieła takiej
wielkości i okolica składa się z samego tylko piasku, to nie pozostał żaden ślad ani z owego wału,
ani z obrabiania kamieni, tak że powstaje wrażenie, jakby dzieło powstało nie stopniowo za sprawą
rąk ludzkich, lecz w jednej chwili, jakby przez jakiego boga na środek pustyni ustawione. Wprawdzie
niektórzy Egipcjanie próbują dawać cudowne rzeczy tego wyjaśnienie, jakoby wały te zbudowane
były z soli i saletry, i doprowadzone potem wody rzeki całkiem je rozpuściły i rozniosły bez
dodatkowej pracy ludzkiej, ale w rzeczywistości sprawa nie wyglądała tak, tylko niezliczona rzesza
rąk, które usypały oure wały, doprowadziła potem wszystko do poprzedniego stanu. Podobno
bowiem, jak opowiadają, przy dziełach tych pracowało w pańszczyznie 36 tysięcy ludzi i całą
budowÄ™
zakończono w niecałe dwadzieścia lat." [12]
Herodot i Diodor dają faraonowi Cheopsowi 50 lat panowania, współczesna archeologia mówi o
23 latach. Nieco dłuższy okres rządów dobrze by piramidzie zrobił!
Również największy prześmiewca spośród antycznych dziejopisarzy,
Pliniusz Starszy, który do tego miał jeszcze tę zaletę, iż znał wszystkie dzieła swoich poprzedników,
opisał egipskie piramidy, jak się to pięknie mówi "przy okazji". Pliniusz szydził, że są one
"dowodem próżniaczego i głupiego kultu pieniądza ówczesnych królów [...] zbudowane tylko po
to, aby nie zostawiać następcom żadnych pieniędzy albo dać zajęcie pospólstwu." [13]
Nareszcie jakiś oryginalny powód wyjaśnaający wznoszenie pirarnid! Drwina drwiną, ale nawet
[ Pobierz całość w formacie PDF ]