[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nigdy uwagi i powie mu : "Ażeby osiągnąć moc magiczną, którą poszukujesz, wystarczy
myć się siedem razy w Gangesie przez siedem dni, bardzo uważnie dbając o to, by nie
myśleć o tym jednym punkcie" . Oczywiście, nieszczęsny młodzieniec strawi cały tydzień
na rozmyślaniu o tym.
Zdecydowanie zadziwiające jest to, z jakim uporem myśl, a nawet cały potok myśli, wciąż
i wciąż powracają. Staje się to wręcz koszmarem. Frapujące również jest to, iż się nie
stało świadomym tego, że trzeba dostać się na zakazany obszar po to, by go przejść.
Jednakże z dnia na dzień kontynuuje się poszukiwanie myśli i próby ich zbadania. I
wcześniej czy później przechodzi się do następnej fazy, dharany, próby skupienia umysłu
na pojedynczym przedmiocie.
Zanim jednak do tego przejdziemy, musimy rozważyć, co uznaje się za sukces w
pratjaharze. Jest to bardzo rozległy przedmiot, a różni autorzy przyjmują rozbieżne
opcje. Jeden z nich ma tu na myśli tak drobiazgową analizę, że każda myśl rozpada się
na ilość elementów (zobacz "Psychologia haszyszu", Sekcja V, w Equinox II).
Inni przyjmują pogląd, że sukces w praktyce zbliżony jest do doświadczenia, które
osiągnął Sir Humphrey Davy biorąc tlenek saletry, kiedy wykrzyknął : "Wszechświat jest
stworzony wyłącznie z idei !".
Inni powiedzą, że oddaje to uczucie Hamleta : "Nie ma dobra ani zła, lecz to myślenie je
stwarza", intepretowane dosłownie jak to czyniła pani Eddy.
Jednakże przede wszystkim chodzi o osiągnięcie władzy nad myślami. Na całe szczęście,
istnieje niezła metoda na osiągnięcie tego. Jest ona podana w Liber III. Jeśli Sekcje 1 i 2
zostały przerobione (jeśli to konieczne, z pomocą innej osoby), wkrótce będziesz w stanie
dotrzeć do ostatniej sekcji.
U niektórych ludzi moc ta może zakwitnąć tak nagle, jak to się zdarzyło w asanie. Bez
jakiegokolwiek osłabienia czujności, umysł nagle zostanie wyciszony. Pojawi się cudowne
uczucie spokoju i odpoczynku, całkiem odmienne od letargicznego uczucia
spowodowanego przez przejedzenie. Trudno jest powiedzieć, czy taki ostateczny rezultat
jest dostępny wszystkim, a nawet większości ludzi. Nie wydaje się to istotne. Jeśli
osiągnąłeś moc badania, jak powstają twoje myśli, możesz przejść do następnej fazy.
ROZDZIAŁ V
Dharana
Teraz, kiedy już umiemy obserwować umysł, a więc w pewnej mierze wiemy, jak on
działa, i kiedy zaczęliśmy rozumieć elementy kontroli, możemy postarać się o zebranie
razem wszystkich mocy umysłu i skupienie ich na pojedynczym punkcie.
Wiemy, że przeciętnie wykształconemu umysłowi dość łatwo przychodzi bez rozpraszania
się myślenie o przedmiocie, który go szczególnie interesuje. Jest takie ludowe
powiedzenie "To mi chodzi po głowie". Póki przedmiot jest skomplikowany, a myśli
przechodzą swobodnie, nie ma problemu. Gdyby Ziemia przestała kręcić się wokół
Słońca, w końcu by na nie wpadła.
W chwili zatem, kiedy uczeń weźmie pojedynczy przedmiot i wyobrazi go sobie, czy też
zwizualizuje, dojdzie do tego, że nie jest on znowu jego wytworem jak przypuszczał. Inne
myśli nachodzić będą jego umysł, co sprawi , że przez prawie całą minutę na śmierć
zapomni o swoim przedmiocie. Kiedy indziej sam przedmiot zacznie robić sztuczki.
Powiedzmy, że wybrałeś biały krzyż. Będzie poruszał swoim słupem do góry i do dołu,
wyciągał go, zmieniał jego pochylenie, nierówno trzymał swoje ramiona, stawał do góry
nogami, wypuszczał gałęzie, ukazywał pęknięcia i zmieniał postacie, zmieniał swój kształt
jak ameba, zmieniał rozmiar i odległość, zmieniał stopień swojego oświetlenia i w tym
samym czasie zmieniał swój kolor. Będzie bazgrał i plamił, rozwijał wzory, unosił się,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]