[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mechanizm postępowania tej osoby.
Pewna kobieta cierpiała na lęk wysokości. Nasze biuro znajdowało się na trzecim
piętrze, co akurat okazało się pomocne. Poprosiłem ją, aby podeszła do okna i opisała,
co przeżywa. Za pierwszym razem zakrztusiła się. Powiedziałem jej, że nie wystarczy
stwierdzić faktu i że muszę wiedzieć, jak do tego dochodzi. Poprzez zadawanie wielu
pytań odkryłem właściwości obrazu konstruowanego przez tę kobietę: widzi, jak
wypada, ogarnia ją uczucie spadania, a potem czuje nudności. Robi to bardzo szybko i
wszystkie obrazki przebiegają poza jej świadomością.
W końcu poprosiłem ją, aby zbliżyła się do okna i w myślach nuciła hymn
amerykański. Brzmi to dość głupio, ale pacjentka wykonała polecenie i nie miała już
reakcji lękowej, która nie powtórzyła się nigdy więcej, chociaż kobieta, o której
opowiadam, obawiała się wysokości od wielu, wielu lat.
Pewien indiański czarownik z plemienia Cree uczestniczył w prowadzonym przeze
mnie warsztacie. Dyskutowaliśmy na temat różnych mechanizmów działających
niezależnie od warunków kulturowych, a dotyczących szybkiej i skutecznej zmiany
ludzkich zachowań. Stary gestaltowski sposób na ból głowy każe cierpiącemu usiąść
na krześle obok drugiego, wolnego miejsca. Osoba ta powinna patrzeć na puste
krzesło i jednocześnie wzmacniać w sobie uczucie bólu. Ma wyobrazić sobie ból jako
obłok unoszący się nad krzesłem. Powoli przekształci się on w obraz kogoś, z kim ta
osoba miała kiedyś jakieś problemy i chciałaby zamknąć związany z nim rozdział
życia. Pózniej ból głowy znika bez względu na to, co się zrobi.
Odpowiednik tej techniki, zaprezentowany mi przez szamana, polegał na
koncentracji na kawałku czystego papieru. Kiedy ktoś przychodził do tego
czarownika mówiąc: Boli mnie głowa, czy możesz mi pomóc? , on odpowiadał:
Tak, oczywiście, ale zanim zacznę, studiuj bardzo szczegółowo przez pięć minut ten
kawałek papieru. Znajdziesz tam dla siebie coś bardzo interesującego . Wspólną
cechÄ… obu tych interwencji jest zmiana systemu reprezentacji. Przerywasz proces
polegajÄ…cy
na tym, że dana osoba doświadcza rzeczy, których nie chce. Kierujesz jej uwagę do
innego systemu reprezentacji niż ten, w którym odbiera sygnały bólu. Rezultat jest
identyczny w obu omówionych przypadkach. Studiując czysty kawałek papieru lub
intensyfikując uczucie bólu, który przekształca się w obraz na krześle, robisz
dokładnie to samo. Zmieniasz system reprezentacji i jest to znacząca interwencja w
jakikolwiek problem. Wszystko, co zmienia sekwencję zdarzeń lub typowy sposób ich
wewnętrznego porządkowania w reakcji na wewnętrzny bodziec wywołuje nową
reakcję, która udaremnia odtwarzanie starego sposobu.
Znałem pewnego człowieka z Marin w Kalifornii, któremu na widok węża,
nieważne z jakiej odległości i w jakich okolicznościach, zawsze zwężały się zrenice.
Trzeba było znalezć się wystarczająco blisko, by to zauważyć. Okazało się, że
mężczyzna tworzył obraz węża lecącego w powietrzu w jego kierunku. Robił to poza
świadomością, dopóki nie pomogliśmy mu tego odkryć. Kiedy miał sześć lat, ktoś
rzucił węża w jego stronę i okropnie go przestraszył. Będąc dorosłym człowiekiem,
reagował kinestetycznie na sytuację, która zdarzyła się wiele lat wcześniej. Jedną z
rzeczy, które mogliśmy zrobić, była zmiana zawartości tego obrazu. Mogliśmy na
przykład polecić temu mężczyznie, żeby wyobraził sobie kogoś posyłającego mu
całusy. Zdecydowaliśmy się jednak na zmianę porządku procesu. Sprawiliśmy, że
najpierw reagował kinestetycznie, a potem tworzył wewnętrzny obraz. To sprawiło,
że nigdy więcej nie reagował fobią na tę sytuację.
Wszelkie ograniczenia, z jakimi się spotkacie, możecie traktować jako unikatowe,
specyficzne osiągnięcia natury ludzkiej i zajmować się odkrywaniem mechanizmu ich
powstawania; możecie próbować odwrócić porządek tych procesów, zmienić ich
treść, włączyć w nie albo usunąć jakiś element. Wasze działania mogą przybierać
rozmaite formy i dotyczyć bardzo wielu rzeczy. Jeżeli jednak kieruje wami wiara, że
zrozumienie korzeni problemu oraz ich głęboko ukrytego wewnętrznego znaczenia
jest niezwykle istotnym elementem zmiany i że rzeczywiście trzeba znać treść
problemu, by nad nim pracować, to najprawdopodobniej wprowadzenie jakiejkolwiek
zmiany zajmie całe lata.
Jeżeli zmieniasz formę, wpływasz na efekt swoich działań co najmniej w takim
stopniu jak wtedy, gdy pracujesz nad treścią. Tylko narzędzia są prostsze. Zmiana
formy to zadanie znacznie łatwiejsze, a co więcej - sięga ona głębiej. Mężczyzna: -
Jakie pytania zadajesz, by wydobyć sekwencję, według której ktoś reaguje?
- Poproś daną osobę, aby doświadczyła jakiegoś doznania. Zapytaj, kiedy ostatni
raz je przeżyła. Poproś, aby przeszła przez to ponownie przy tobie lub przypomniała
sobie, kiedy przeżywała coś podobnego po raz ostatni. Każde z tych poleceń
wydobędzie niektóre z nie uświadamianych reakcji, jakie tu widzieliśmy. Ilekroć
zadawałem pytanie albo twierdziłem coś na jakiś temat, kierując to do kogoś spośród
was, mogliście skonstatować (jeśli tylko byliście wystarczająco uważni), że
odpowiedz pozasłowna pojawiała się znacznie wcześniej niż ten ktoś świadomie ją
zwerbalizował.
Skąd wiesz, że reagujesz fobią na jakąś sytuację? - Podobne pytania doprowadzą
cię prawie do celu. Ludzie mają większą tendencję do demonstrowania odpowiedzi
niż do uświadamiania sobie swoich fobii.
Nasza książka Struktura magii jest poświęcona czemuś, co nazywamy
metamodelem . Jest to model werbalny, nastawiony na wsłuchanie się w formę
wypowiedzi, a nie w jej treść. Jedno z rozróżnień zwie się nieokreślonym
czasownikiem . Gdybym był twoim klientem i powiedział: Mój ojciec budzi we
mnie lęk - czy potrafiłbyś zrozumieć, o czym mówię? Oczywiście nie. Zdanie: Mój
[ Pobierz całość w formacie PDF ]