[ Pobierz całość w formacie PDF ]

taką mozaikę obrazów, że chciałam znalezć właściwe frazy, by
uchwycić nastrój chwili.
 Nie ma potrzeby się tłumaczyć  powiedział łagodnie Robert. 
To była tylko zabawa. Natomiast bez wątpienia umiejętność pisania
poezji jest darem.
 Jeśli można nazwać to poezją  padła wypowiedziana cicho
riposta George a Lutterwortha.
Cynthia musiała ją usłyszeć, bo po krótkiej rozmowie znowu
zamknęła się w sobie i do końca posiłku prawie się nie odzywała,
wypowiadając jedynie grzecznościowe  proszę i  dziękuję , gdy
podawano jej półmiski z kolejnymi daniami. Od czasu do czasu rzucała
tęskne spojrzenie w stronę Rothersthorpe a.
Znowu to zrobił, pomyślała Lydia. Nierozważną życzliwością
zdobył serce następnej biednej dziewczyny. Czy on naprawdę nie
orientuje się, że pozostawia za sobą sznureczek beznadziejnie
zadurzonych dziewcząt? Nawet siostra lorda Abergele była pod jego
urokiem. Choć ledwo zdobywała się na uprzejmość w stosunku do
oficerów marynarki i gardziła panem Bentleyem, to zaczynała się
zachowywać kokieteryjnie, ilekroć Nicholas wciągnął ją w rozmowę.
Lydia pojęła, że staje się zazdrosna. Utkwiła wzrok w talerzu i
postarała się przybrać obojętną minę. Podejrzewała, że nie będzie to
miało znaczenia, jeśli goście zauważą spojrzenia, jakie rzuca
Rothersthorpe owi. Nie różniła się pod tym względem od innych kobiet
siedzących tego wieczoru przy stole. Najważniejsze, żeby nikt się nie
domyślił, że zostali kochankami. Nie chciała, by najlżejszy posmak
skandalu zepsuł Rose jej pierwsze domowe przyjęcie. Właściwie
powinna być wdzięczna, że po zachowaniu Nicholasa nie można się
domyślić, że łączy ich intymna więz.
Och, przestań!  napomniała się w duchu. Musisz stłumić
zazdrość i wziąć się w garść. Dyskrecja to najbardziej pożądana cecha
sekretnego kochanka. Byłoby inaczej, gdyby Nicholas był jej
konkurentem, jak naiwnie spodziewała się Rose. Wtedy miałaby prawo
być niezadowolona. Natomiast w zaistniałej sytuacji zachowywał się
wprost idealnie, czarując wszystkie panie, zamiast polować na nią i
uchwycić na osobności, jak to zrobił pierwszego dnia pobytu w
Westdene.
Trzeba przetrwać kolację, potem położyć do łóżka Michaela,
następnie spędzić godzinę lub więcej w pokoju muzycznym z gośćmi
Rose, porozmawiać z obiema pasierbicami i wreszcie zaczekać, aż dom
pogrąży się we śnie. Wtedy przemknie do jego pokoju, gdzie przeżyją
coś, czego nie przeżyłby z żadną z kobiet siedzących przy tym stole.
Westchnęła i sięgnęła po kieliszek z winem. Czeka ją jeszcze
bardzo długi wieczór.
Wreszcie szła korytarzem do tej części skrzydła dla gości, gdzie
znajdowały się pokoje gościnne dla mężczyzn. Obiecała sobie, że tej
nocy zachowa się inaczej. Zapanuje nad zdenerwowaniem. Nie będzie
tak impulsywna i niecierpliwa. Tuż po wejściu do środka nie zrzuci
szlafroka i nie zerwie z siebie nocnej koszuli. Nie zawładnie
Nicholasem, podporządkowując go swoim życzeniom i oczekiwaniom.
Trzeba przyznać, że nie miał nic przeciwko temu, pomyślała i na jej
ustach zagościł pełen satysfakcji uśmiech.
Tak czy inaczej zeszłej nocy uczyniła ogromny krok naprzód,
biorąc sobie kochanka. Stała się kobietą wyrafinowaną, która
dokonywała własnych wyborów. Nie spieszyła do jego pokoju, żeby
spełnić dziewczęce marzenie. Była kobietą dojrzałą, świadomą, czego
chce: sekretnego kochanka.
Wśliznęła się do pokoju, zamknęła drzwi i oparła się o nie. Mimo
że powtarzała sobie, że nie jest zdenerwowana, nogi miała jak z waty.
Na pewno sprawił to widok Nicholasa siedzącego na łóżku i
czekającego na jej przybycie. Właśnie odrzucił częściowo
przykrywające go prześcieradło, wstał i ruszył ku niej, nagi,
imponujący. Westchnęła, wiedząc, co może przeżyć w jego ramionach.
 Dzisiaj zaczniemy od tego, że ja pokażę ci, czego chcę 
zapowiedział, przyciągając ją do siebie.
 Ach tak?
 Tak.
Nicholas pocałował ją tak namiętnie, że prawie uwierzyła, iż
równie niecierpliwie jak ona czekał na ich sam na sam. W ciągu dnia
postanowiła, że wbrew temu, co czuła, tej nocy nie ujawni, jak
rozpaczliwie go pragnie. Nie było to łatwe, ponieważ przez cały dzień
była napięta niczym struna, obserwując go, wspominając jego siłę i
męskość oraz intymność ich zbliżenia. Gdy póznym wieczorem
przygotowywała się do spotkania, jej podniecenie jeszcze wzrosło.
Rozbieranie się, mycie, skrapianie perfumami, wkładanie nocnej
koszuli miało w sobie coś niezwykle erotycznego. A kiedy znalazła się
w ramionach Nicholasa i poczuła na ustach jego gorące wargi, była
niema u kresu wytrzymałości.
Mimo postanowienia, że będzie bardziej opanowana niż zeszłej
nocy, już po chwili pod wpływem pierwszego pocałunku całe jej ciało
ogarnęła namiętność. Nogi miała tak słabe, że upadłaby, gdyby
kochanek jej nie podtrzymywał, ale jej biodra poruszały się rytmicznie.
Nicholas wyczuwając, czego potrzebuje, wsunął rękę między ich ciała i
otoczył dłońmi jej wzgórek łonowy. Natychmiast zapomniała o
wcześniejszych postanowieniach. A kiedy pochylił się i chwycił
wargami jej sutek, jęknęła przeciągle. Wciąż ją całował, w szyję,
zagłębienie między piersiami, ramiona. Przepełniła ją słodycz i
niewypowiedziana rozkosz. Gdyby on tylko& [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sloneczny.htw.pl