[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Aurian wypiła spory łyk wina i uśmiechnęła się do niego.
 Dziękuję, Anvarze. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła.  Zirytowana potarła czoło.
 GÅ‚upio siÄ™ zachowujÄ™. Ostatnio nie wiem, co siÄ™ ze mnÄ… dzieje. Lepiej oddaj mi
szczotkę, bo nigdy nie pójdę na spotkanie z Forralem.
 Może ja to zrobię, Pani?  zaproponował Anvar.  Czesałem kiedyś włosy matce&
 zadrżał na to wspomnienie. Dlaczego myśl o niej była wciąż tak bolesna?  W
każdym razie  kontynuował pospiesznie  zawsze mówiła, że robię to delikatnie.
 Może powinieneś  zgodziła się Aurian. Wyglądała na zdziwioną, kiedy wspomniał
o przeszłości, a Anvar wiedział, że zaprzestała prób wypytywania go.
Wziął szczotkę i zaczął rozczesywać loki swojej pani, ostrożnie rozplątując je
palcami. Z przyjemnością dotykał długich, gęstych włosów, przepływających przez
jego dłonie jak jedwab. Wkrótce czesał ją długimi, gładkimi pociągnięciami szczotki i
zauważył, że spięte ramiona Aurian zaczynają się rozluzniać.
 Wspaniale  westchnęła.  Bądz błogosławiony, Anvarze. Nie wiem, w jaki sposób
tak się splątały. Zazwyczaj tak się nie dzieje, kiedy są zaplecione. To pewnie przez te
ćwiczenia z Panicem. Wsiadałam na konia, zsiadałam z niego, nawet byłam pod nim i
tak cały dzień, nie licząc tego, kiedy spadłam lub zostałam zrzucona!
 Czy walka na koniu jest bardzo trudna, Pani?  zapytał Anvar. Ostatnio uczyła go
podstaw władania mieczem, a on był zdecydowany posiąść tę umiejętność.
Aurian potrząsnęła głową.
 To coś zupełnie innego  powiedziała.  Przede wszystkim nie stoisz na własnych
nogach  tkwisz na czymś ogromnym i ciężkim, którym tak trudno manewrować,
więc musisz liczyć bardziej na siłę niż zwinność. Są różne style walki, w zależności
od tego, czy przeciwnik jest na koniu, czy nie. Jeśli nie, będzie próbował dostać się
pod twego wierzchowca i unieszkodliwić go. Konie wojenne są bardzo potężną
bronią, gdyż szkoli się je tak samo jak wojowników&  przerwała i uśmiechnęła się
smutno.  Wybacz mi, Anvarze. Nie miałam zamiaru robić ci wykładu. Panic sprawia,
że teraz jem, śpię i oddycham jezdziectwem.
Anvar odwzajemnił jej uśmiech w lustrze ciesząc się, że udało im się nawiązać nowy
kontakt.
 Czy mam je zapleść?  spytał.
 To też potrafisz zrobić?  Aurian była zdumiona.  Na bogów, Anvarze, czy twoim
zdolnościom nie ma końca?  Zachichotała.  Mam nadzieję, że zdajesz sobie
sprawę, iż właśnie wziąłeś na siebie kolejny obowiązek? Przez to całe zaplatanie bolą
mnie tylko ręce!
 Z przyjemnością będę to robił, Pani  powiedział Anvar i ze zdziwieniem zdał sobie
sprawę, że to prawda.
 Dziękuję, Anvarze. Doceniam to. Ale nie dziś. Jemy kolację z Vannorem i wydaje mi
się, iż powinnam wyglądać raczej jak dama niż jak wojownik.
Wsunęła na błyszczące włosy plecioną ze złota opaskę, aby trzymały się na swoim
miejscu, i wstała wygładzając szmaragdowozielone fałdy tuniki.
 No cóż  powiedziała  czas na mnie. Do zobaczenia, Anvarze& do licha! Kto to
może być?
Anvar poszedł otworzyć drzwi. Jakiś sługa poinformował go, że Panią Aurian
wzywają przed oblicze Arcymaga. Aurian spojrzała groznie.
 Na łajno nietoperza! Spóznię się! Czy powiedział, czego chce Miathan?
 Przykro mi, Pani.  Anvar pokręcił głową.
Mag westchnęła głęboko, a on zauważył ślad niepokoju ukryty pod maską
obojętności.
 Pani, jeśli chcesz, pójdę i powiem Arcymagowi, że pomyliłem się i już wyszłaś 
zaproponował.
 Dziękuję, ale lepiej pójdę sama. Miathan jest typem, który wini posłańca za
wiadomość! Wrócę po płaszcz, zanim wyjdę. Mam nadzieję, że to nie potrwa zbyt
długo.
Kiedy Aurian wyszła, Anvar zajął się jej pokojem, sprzątając ubrania, które
porozrzucała po powrocie z garnizonu. Podniósł strój żołnierski, pas od miecza oraz
buty i zwinął je razem z należącym kiedyś do Forrala płaszczem. Zostawił wszystko
przy drzwiach, obok miecza opartego o ścianę. Wyczyszczę pózniej, pomyślał.
Cuchną końmi. Wypuścił wodę z wanny, nałożył drew do kominka i postawił nową
butelkę wina na stole, gotową na jej powrót. Skończył pracę i już miał sięgnąć po
gitarę, aby zabić samotność przez godzinę czy dwie, gdy zobaczył magiczną laskę,
która wturlała się pod łóżko.
Laska stanowiła istotne narzędzie Magów, służące do skupiania i koncentrowania
mocy. Każdy z rodu Magów po osiągnięciu pewnego stopnia umiejętności robił [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sloneczny.htw.pl