[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wkrótce miała się powiększyć. Robbie się założył z Alessandrem, że to on pierwszy zo-
stanie trenerem rodzinnej drużyny piłkarskiej.
- Nie ośmieliłbym się nawet o tym pomyśleć - zapewnił ją Alessandro.
- Na pewno pomyślałeś - zażartowała Megan. - Jesteś takim wariatem, że i na to
byłoby cię stać.
Jestem, pomyślał. I dobrze mi z tym.
R
L
T
[ Pobierz całość w formacie PDF ]