[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kształcie monet. Nie wierzyłam, że to zadziała, ale gdy tylko
wrzuciłam lodową monetę do licznika, włączył się prąd! Jedynym
problemem było rdzewienie pojemnika. Niektórzy robili dziurkę w
dnie, by woda miała jak wypływać, ale wystarczyło, by zobaczył
to inspektor i miałeś przechlapane. Mimo to ten sposób sprawdzał
siÄ™ przez jakiÅ› czas.
Naszym jedynym luksusem były nasze motocykle. Mój miał
niewielki silnik o pojemności pięćdziesięciu centymetrów
sześciennych to była maksymalna dopuszczalna wielkość silnika
dla szesnastolatków za to Simon miał silnik o pojemności stu
dwudziestu pięciu. Po opłaceniu ubezpieczenia i podatku nie
zostawało nam wiele pieniędzy na benzynę, ale robiliśmy co w
naszej mocy. Skończył się czas weekendów na rowerach. Teraz
wszystko kręciło się wokół skóry, potu i chmur dymu z wydechów.
Boże, jak ja to kochałam.
W tym czasie prawie non stop przesiadywałam w pubie
Hungry Years. Znałam wszystkich i wszyscy znali mnie. A
przynajmniej takie miałam wrażenie. W rzeczywistości był to tłum
motocyklistów, którzy nazywali się gangiem Wschodzącego
Słońca, ubierali się podobnie, w skóry i dżinsy, a ja znałam
najwyżej ich imiona i rozmiary silników ich motocykli. Wciąż
pojawiali się nowi, ale zawsze spotykało się kilka znajomych
twarzy i jeśli nie było ze mną Simona, ktoś zawsze się mną zajął.
Jako jedyna szesnastolatka i młoda dziewczyna, nie musiałam
sobie sama kupować drinków to było świetne!
Oczywiście odpowiednio wyglądałam. Wciąż spędzałam całe
godziny przed wyjściem, by osiągnąć efekt, jaki teraz uzyskuję w
dwie minuty. Tyle że nastolatki uważają, że każda rzęsa musi być
idealna. Każda część garderoby, a zwłaszcza moje ulubione
szpilki, musiały być idealne. Uwielbiałam przywiązywać uwagę do
szczegółów. A gdy zobaczyłam, że wszyscy mają na swoich
dżinsowych kurtkach różne łatki, natychmiast postanowiłam zrobić
to samo. Na mojej kurtce pojawiły się obrazki czaszek, półnagich
kobiet, szczurów i trucizn; im był mroczniejszy, tym lepiej.
Uwielbiałam je przyszywać, a potem obnosić się z nowymi
znaczkami po pubie. Dość szybko zaczęłam też ozdabiać kurtki
innych.
Myślę, że musiałam wyglądać niezle, bo nie przypominam
sobie, aby ktokolwiek inny mógł robić w pubie to, co ja. Była tam
szafa grająca, na której wszyscy włączali Iron Maiden, Morothead
i AC/DC, ja natomiast uwielbiałam najróżniejsze stare klasyki,
typu Perry Como czy Neil Sedaka. Gdyby w pubie pojawił się
jakiś inny gang, to reputacja Wschodzącego Słońca ległaby w
gruzach.
Tak naprawdę nie wiem, czy nasz gang w ogóle miał jakąś
reputację. Nie były to Hell s Angels ani nic w tym guście. Nie było
przywódcy. Ci ludzie po prostu lubili być w grupie, więc wszyscy
przyszyli sobie do kurtek znaczek wschodzącego słońca i
przylepili takie do motocykli. Lubili po prostu spędzać wieczory w
Hungry Years, a dnie pędząc wzdłuż wybrzeża.
Uwielbiałam wszystko na dwóch kółkach im szybsze, tym
lepsze. Często wsiadałam jako pasażer na potężne motocykle ludzi
z gangu. Pędziliśmy po sto mil na godzinę po krętych drogach,
ignorując wszystkich i wszystko. Pózniej wyskakiwaliśmy na trasę
szybkiego ruchu, a tam trzymałam się tak mocno, że ledwie
mogłam oddychać, bo rozpędzaliśmy się do stu sześćdziesięciu mil
na godzinę. Kompletne szaleństwo. I najwspanialsze uczucie na
świecie.
Nie miałam problemu ze znalezieniem sobie miejsca. Ci
goście mieli po dwadzieścia kilka, trzydzieści lat i chętnie wozili
ładną szesnastolatkę. Nie chodziło jednak tylko o szpanowanie
dziewczyną, bo Simonowi też się często trafiały przejażdżki.
Pewnie czytajÄ…c, to zastanawiacie siÄ™, jakim cudem nie
miałam żadnego wypadku? Odpowiedz brzmi miałam. Co
zabawne, zdarzyło mi się to na moim małym motocyklu, a nie na
którymś z tych potworów.
Jechaliśmy gdzieś z grupą przyjaciół, ja na samym końcu.
Simon zjechał na bok i dał znak, że z przeciwka jedzie ciężarówka.
Nie powinno się nic zdarzyć, ale gdy zatrzymałam się za nim, jego
tylne koło zetknęło się z moim przednim. Następne, co pamiętam,
to jak wyleciałam w powietrze, a za mną poleciał mój motocykl.
Wylądowałam na czworakach i nie miałam czasu zareagować, gdy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]